-ROK PÓŹNIEJ W CAŁEJ SFORZE-
Wstałam wcześnie rano. Szczeniaki jeszcze spały. Nagle zamerdałam ogonem i krzyknęłam cicho:
- Dzisiaj rocznica! I urodziny!
- Kogo? - zaspana Evil otworzyła oczy.
- Szczeniaków, a kogo!
- Och, Susie, to już dzisiaj?
- Tak, tak, dziś! - pisnęłam.
- Cicho!
- Dobra, dobra, wiem. Ale... - nagle posmutniałam.
- Co?
- One pójdą do swoich jaskiń,.. Będą mieszkać SAME! Jak będą chciały... Ale marne szanse... - popatrzyłam na te młode, dorosłe psy.
<Evil?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz