poniedziałek, 23 lutego 2015

Od Mai do Peji

- Nie mrugaj do mnie, jasne? Na mnie to nie działa. - syknęłam.
Rzuciłam sztyletami znów, tym razem tak, by unieruchomic mu wszystkie łapy. Zaśmiałam się gorzko, bo nigdy nie pudłowałam. Podetknęłam mu tym razem dwa sztylety pod gardło i warknęłam:
- Mów, skąd znasz moje imię. I skąd wiesz, że będę przyszłą alfą? Nie jesteś tu zbyt długo, a nikt nie daje TAKICH informacji pierwszym lepszym psom. Ba! Mógłbyś okazac się psem Demona, wtedy mnie by próbowali porwac.
- By cię porwali, nie próbowali. - odparł spokojnie. - Znam Demona.
- Tak się składa... Że ja też. - westchnęłam i uwolniłam psa. - On nie ma ze mną szans.
- Masz za dobre zdanie o sobie. - powiedział.
- No i co? - zaśmiałam się. - Mi to nie przeszkadza.
<Peja?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz