- Mała, nie bądź lepiej taka pewna siebie, bo zginiesz w życiu. - Powiedziałem.
- Chyba w twoich snach! - Zaśmiała się.
- Co to to nie, tam to ty już dawno wyginęłaś. - Uśmiechnąłem się.
- Pff. - Warknęła.
- Wystarczy że napotkasz na swojej drodze agresora, a on ci rozwali łeb. - Powiedziałem i ścisnąłem łapy.
- A jak nie spotkam? - Zapytała.
- To ktoś inny ci rozwali. Wiesz dość mało o życiu. Bądź ostrożna lepiej.
<Mei? Brak weny :C>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz