- Ja byłam w hodowli, wiesz suczka do pokryć - powiedziałam - więc ta sama rasa - odparłam. Poczułam ból w bżuchu.
- Coś się stało - spytała maltanka.
- Nie - powiedziałam - jagby co Evil jestem, a ty.
- Ja. Suzan - odpowiedziała.
Czulam, że się zaczeło. Ale to już nie pierwszy raz. Położyłam się powoli. Po jakimś czasie, czyli kiedy wrucił Rebel przy mnie leżały dwa szczeniaki, ale jeden nie mugł oddychać i zdechł. Podniosłam się i wyżuciłam martwego za jaskini po czym wruciłam do Papiego i zaczełam go lizać.
< Susie>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz