- Papi. Wreszcie moge sama szczeniaka nazwać - powiedziałam. Wziełam malucha w zęby. - choć naucze cię macieżyństwa, bo pewnie nie dokońca wiesz co i jak - powiedziałam.
- No troche masz racja.
Spojrzałam, że prubuje ją wziąśc tak jak ja.
- leciutko za kark bo ją zagryziesz - powiedziałam. Wyszłyśmy z maluchami na zewnątrz. Pod wieczur wruciłyśmy do jaskini. Było zimno więc spałyśmy razm obok siebie.
< Susie>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz