- A niby kiedy - spytałem. - jak nawet nie dało się odejść kawałek dalej - powiedziałem. W oddai zauwarzyem barzanta. Abbi zrozumiała wszystko bez słów. Ułożyliśmy się w dwóch różnych miejscach, ale ptak nam uciekł. Akurat złapał go Rebel.
- Co. Pierwsze polowanie - spytał.
- No tak - odparłem.
< Abbi>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz