sobota, 21 lutego 2015

Od Evil - przygarnięcie

KIedy chodziłam po skeytparku Suzan przyszła z nowiną. Były szczeniaki do przygarnięcia. Przygarnęłam malą suczke Begle. Była malutka i słodka. Skeit, tak bowiem ten maluch się nazywał. Mjała brata, którego wzioł jakiś pies. Chyba Rebel
- Jest cudowna - powiedziałam do przyjaciułki- a co z innymi.
- Prawie wszystki zostały wzięte.
Ucieszyło mnie to i poszłyśmy się przejść

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz