- Merssi - powiedziałem i pochyliłem głowe jagbym się kłaniał. - to ja się zapoznam z terenami - powiedziałem. Zrobiłem przechadzke po terenach. Zatrzymałem się przy jeziorze i spojrzałem w wode. Wzdrygnołem się, choćaż umiałem pływać. Zauwarzyłem alfe stada, który do mnie podszedł.
- Co amigo chce odemnie - spytałem.
< Rebel>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz